Making of snowboard session 02/2009
ELLE magazine PL
2 miesiące temu miałam możliwość bycia asystentką stylistki
przy sesji w ELLE. Z początku wydawało mi się że to
nic trudnego,a taka praca należy do najprzyjemniejszych
z możliwych,jednak po 11h pracy stwierdzam że był
to ogromny wysiłek.Dla mnie było to niesamowite
doświadczenia za co dziękuje dziewczyną z redakcji.
Pierwszym etapem w przygotowaniach do takiej sesji
jest długi research i znoszenie mnóstwa ciuchów.
Nastepnie najczęściej dzień przed sesja przychodzi modelka
( nie koniecznieta która będzie wykorzystana na zdjęciach,
często brana jestinna ze względu na niższe koszty) następują
przymiarki i konsultacje z fotografem
czy zatwierdzają całą wizje i zamysł stylistki.
Potem ciężka praca w studiu, na gorąco wybierany
makijaż i fryzurai długie godziny fotografowania.
Finalnie zdjęcia trafiają do retuszu i pozostaje tylko
zatwierdzenie sesji przez osobę zatwierdzająca ukazujący się
materiał



ELLE magazine PL
2 miesiące temu miałam możliwość bycia asystentką stylistki
przy sesji w ELLE. Z początku wydawało mi się że to
nic trudnego,a taka praca należy do najprzyjemniejszych
z możliwych,jednak po 11h pracy stwierdzam że był
to ogromny wysiłek.Dla mnie było to niesamowite
doświadczenia za co dziękuje dziewczyną z redakcji.
Pierwszym etapem w przygotowaniach do takiej sesji
jest długi research i znoszenie mnóstwa ciuchów.
Nastepnie najczęściej dzień przed sesja przychodzi modelka
( nie koniecznieta która będzie wykorzystana na zdjęciach,
często brana jestinna ze względu na niższe koszty) następują
przymiarki i konsultacje z fotografem
czy zatwierdzają całą wizje i zamysł stylistki.
Potem ciężka praca w studiu, na gorąco wybierany
makijaż i fryzurai długie godziny fotografowania.
Finalnie zdjęcia trafiają do retuszu i pozostaje tylko
zatwierdzenie sesji przez osobę zatwierdzająca ukazujący się
materiał



oja! ale zazdroszczę, to musiało być niesamowite przeżycie :) jak się tam znalazłaś? :)
OdpowiedzUsuńZłożyłam CV i List motywacyjny
OdpowiedzUsuńi dostałam się na staż do działu mody;)
zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńpokazuj się częściej!bardzo podoba mi się Twój strój z poprzedniej notki.
szczerzę zazdroszczę! tylko nie rozumiem jak mogą być mniejsze koszty zatrudniania dodatkowej modelki która mierzy tylko ciuchy. ah, muszę jeszcze poznać dużo tajemnic rządzących tym światkiem. ale za to z wielką chęcią!
OdpowiedzUsuńBardzo trafny pomysł z tym blogiem...napewno wiele osób czerpie z niego nowe informacje. i slusznie !!!bo Paulina potrafi przelac własne ambicje i pasje na ludzi wokoło,tak wiec jesli nie znacie jej osobiscie to przynajmniej zaczerpnijcie z tego żródła inspiracje.pozdrawiam wszystkich!
OdpowiedzUsuńTo zależy od sesji, jeżeli jest brana znana modelka
OdpowiedzUsuńceniona przez agencje itp
to wtedy na przymiarki bierze się młode modelki
new faces bo jest taniej.
W sesji brała udział Mariana Idzkowska która
np. chodziła po wybiegach Lanvin ;)
jest naprawdę obłędna!!
Kurcze ale zazdroszcze! To moje marzenie brac udzial w takiej sesji:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwow! super! genialne maja buciska:P
OdpowiedzUsuńha! dziękuję :)
OdpowiedzUsuń